Jak kupować sprzęt fotograficzny
Jak mądrze kupować sprzęt fotograficzny? Co chcą nam sprzedać? Gdzie i w jaki sposób kupować? Jakich sklepów unikać? Jak kupować najtaniej? Czy cena wybranego sprzętu jest najważniejsza?
Co chcą nam sprzedać?
Kupując aparat pamiętaj, że zarówno sprzedawcy w sklepach – nazywani teraz często “doradcami klienta” – jak i producenci sprzętu mają jeden cel: sprzedać jak najwięcej sprzętu, z jak największą marżą. Podejrzewam, że to, na czym im najbardziej zależy, to przekonanie klienta, ze “lepszym aparatem zrobisz lepsze zdjęcie“. W doskonałej większości przypadków to bzdura! Dobre zdjęcia można zrobić prostym aparatem.
Prawdopodobnie to dzięki temu przekonaniu – w dużej mierze – najlepiej sprzedającymi się w tej chwili aparatami są lustrzanki. Tylko czy naprawdę wszyscy Ci, którzy je kupują potrzebują takich aparatów? Czy potrafią wykorzystać ich możliwości?
Staraj się nie ulegać “radom” sprzedawców i podjąć decyzję o zakupie samodzielnie. Poczytaj porady i przewodniki w internecie – np. takie jak ten u nas. Możesz się zapytać o aparaty na forum w internecie, ale unikaj porad ludzi, którzy wiedzą wszystko o sprzęcie, są w stanie wytknąć każdy mankament aparatu, o który zapytasz, ale nie potrafią robić zdjęć…
Nie ma rat 0%!
Wiele sklepów reklamuje się hasłem “Raty 0%”. Otóż nie ma czegoś takiego. Nawet jeśli sprzedawca uparcie tak twierdzi, nawet jeśli papiery, które dostaniesz do podpisu mówią o oprocentowaniu 0%, to i tak poniesiesz koszty pożyczki. Czy to w formie prowizji, opłaty wstępnej, czy manipulacyjnej. A jeśli żadnej z takowych opłat nie możesz nigdzie znaleźć oznacza to, że oprocentowanie jest ukryte w cenie produktu!
Wynika to z bardzo prostej zasady: nikt nie pożycza pieniędzy za darmo. Tzn. żadna instytucja. Za ratami zawsze stoi bank, czy firma specjalizująca się w ratach i na pewno nie pożycza pieniędzy bez odsetek, bo wtedy by nie zarabiała! Podstawowych praw ekonomii nie da się oszukać.
Gdzie nie kupować?
Z przyczyn wymienionych w poprzednim punkcie unikaj dużych sieci AGD/RTV. Są nastawione na sprzedaż ratalną, której koszty pokrywają wszyscy klienci – również Ci, którzy kupują za gotówkę.
Od tej zasady jest jeden wyjątek: wtedy, gdy jest promocja na określony produkt. Można ją poznać będąc w sklepie po tym, że produkty są wystawione na palecie w dużej ilości i są krzykliwie oznakowane. Cena takiego sprzętu potrafi być najniższa na rynku. Skorzystaj z takiej okazji, jeśli tylko promocyjny produkt jest tym, którego właśnie szukałeś. No i oczywiście najpierw sprawdź, że jest faktyczną okazją, a nie chwytem marketingowym.
Gdzie kupować tanio?
Skorzystaj z dobrodziejstwa porównywarek cen, żeby znaleźć najlepsze oferty. W tej chwili do dyspozycji mamy kilka rozbudowanych serwisów: Ceneo, Skąpca, Nokaut, Tanio.pl. Przy wybieraniu sklepu należy uważać, jeśli oferta jest dużo tańsza od pozostałych. Podobnie kiedy dany produkt występuje tylko w jednym – dwóch sklepach. Często oznacza to, że tych produktów tak naprawdę nie ma w sprzedaży lub nie ma ich w tak niskiej cenie. Może to wynikać z błędów danych lub celowego działania sprzedawców, którzy chcą przyciągnąć zainteresowanie klientów. Przypuszczam, że z tego właśnie powodu Skąpiec wprowadził filtrowanie produktów, które są dostępne “min. w 3 sklepach” lub “min. w 10 sklepach”. To daje nam większą szansę na to, że produkt faktycznie znajduje się w sprzedaży.
Na Allegro również można znaleźć nowy sprzęt w dobrej cenie, często sprzedawany przez sklepy. Kupując na aukcjach używany aparat, uważaj na sprzęt bez opakowania, akcesoriów, dowodu zakupu – może to oznaczać, że był kradziony.
Czy kupować używany?
Jak najbardziej, należy rozważyć zakup używanego sprzętu. Najwolniej starzejącym się rodzajem sprzętu fotograficznego są obiektywy. Producenci co prawda wprowadzają nowe modele co rok, jednak nie różnią się one zasadniczo od modeli sprzed kilku, kilkunastu lat. Mało tego, zdarzają się przypadki legendarnych obiektywów sprzed kilkudziesięciu lat, które – dawno już nie produkowane – są poszukiwane przez koneserów.
Używane aparaty także potrafią robić dobre zdjęcia. Szczególnie, że ich jakość zależy głównie od fotografa, co przypominam na każdym kroku 🙂 Jeśli tylko nie masz na oku bardzo starego cyfraka (miały jednak sporo mniejsze możliwości), sprawdzisz jak był oceniany w testach, kiedy był nowy i upewnisz się – robiąc zdjęcia testowe – że nic mu nie dolega – możesz śmiało kupować używany sprzęt. Można w ten sposób zaoszczędzić masę pieniędzy, jeśli weźmie się pod uwagę olbrzymią utratę wartości, jaka dotyka aparaty cyfrowe.
Cena to nie wszystko
Czy kupić najtaniej, znaczy najlepiej? Niekoniecznie. W sklepie znalezionym przez wyszukiwarkę, który jest tani możesz się spotkać niemiłą i niekompetentną obsługą, z kolejkami (jeśli sklep działa w realu), a czasem nawet wprowadzaniem w błąd. Wynika to z faktu, że konkurowanie ceną wymaga dużego obrotu i oszczędzaniu na wielu rzeczach, włącznie z personelem. Dlatego zastanów się, czy cena niższa o kilka złotych uzasadnia stres i nieprzyjemności związane z zakupem w najtańszym sklepie. Potrafi to całkiem skutecznie popsuć radochę związaną z kupowaniem nowego sprzętu.
Oblicz całkowity koszt zestawu
Cena samego aparatu to nie wszystkie Twoje wydatki. Do wielu aparatów nie dołącza się kart pamięci lub dołącza bardzo małe, więc należy sprawdzić co jest w zestawie i czy musimy kupić dodatkową kartę. Potrzebna nam będzie także przynajmniej torba, plecak albo futerał do noszenia aparatu. Do tego baterie, jeśli aparat działa na standardowych paluszkach (albo jeszcze lepiej akumulatory). Do lustrzanki, a także każdego innego aparatu, który pozwala na montowanie filtrów warto kupić filtr ochronny (tzw. UV lub Skylight). Nie mają one prawie wpływu na zdjęcia, a zabezpieczają obiektyw przed zabrudzeniami i porysowaniem.
* – zdjęcie w nagłówku pochodzi z aplikacji cooliris.com